Praczet - Adam - Nunas

BzzzBzzzBzzz

Bzzz

- Wyrwałeś ją?

- Tak zaprosiłem ją na kawę :)))))) to było to delikatniejsze skojarzenie:)))))

- A po kaffce?

- Było ciastko:) a po ciastku :) deser, później wino (fantazja jestem abstynentem) po winie truskawki, później ciastko, a później... poszliśmy do sypialni i ja delikatnie przysunąłem się do niej, ona mnie ubiegła, jej twarz przysunęła się do mojej i jej usta zbliżyły się do moich, czułem jej ciepło, oddech, jej energię i nagle nie wiadomo jak, poczułem dziwne ciepło między nogami ... to ona to jej ...... z dziubka się ulało :)

- Hehehehheheheheheheh wstręciuch:-))))))))))

- :))))

- Ale swoją drogą ciekawe zakończenie..... dużo mówi:-)

- Czy ja powiedziałem, że to koniec:)?

- Ojej to kontynuuj.... niooooo!! Mów, że.....

- :) tak więc oczywiście czar romantyzmu prysnął wraz z pojawieniem się tego zwierzęcia.... no cóż romantyzm wyparty został przez chuć, pożądanie, instynkt:) odruchowo w ciągu 1/10 sekundy zdjąłem spodnie, co mi ułatwiło.... oddychanie zmęczonemu ciału, w sumie dużo zjedliśmy, oczywiście, nastąpiły odpowiednie reakcje po obfitym .... jedzeniu i odpowiednie części ciała w takiej sytuacji napęczniały.. tak też spodnie uległy zdrugoplanowaniu 

- hmmmmmm aż się przeciągnęłam:-)

- i .... znowu z tym, że tym razem szybciej, chciwiej, tak jak tuż przed gwałtem, za mocno za szybko, aby zdążyć przed kolejną falą mdłości :))). Ona sprawnym ruchem zdezintegrowała moje bokserki, a ja z moimi palcami zacząłem grać na guzikach jej sukienki, i jak wprawny wirtuoz w ciągu 3sec odegrałem utwór "Minutowy" pozbawiając ją czerni sukienki zakrapianej dzisiejszym posiłkiem :))) W strojach Ewy w świetle księżyca, posiekani cieniami żaluzji, jak dzieci na pierwszej randce niezdarnie, bez tej wprawy, szybko jak króliki, niemalże po łamacku, zaczęliśmy penetrować swe ciała, aby się pozbyć resztek jedzenia:)))))) W końcu kiedy nasze zamiary spłonęły na niczym, a pewna część ciała podupadła na duchu, poszliśmy do łazienki, aby tam dokonać tego niepołomnego czynu w nikłym świetle, przy cudowny zapachu wcpikera:) przy cudowny szumie prysznicu, weszliśmy potykając się o moją erekcję

- ojej!

- Odkręciłem wodę i w tym momencie jak za pomocą zaczarowanej różczki moja erekcja zmalała , do wielkości dzyndzla Afrodyty, qurcze zimna woda:) zapomniałem termy włączyć:)))),ale to nic straconego :)) wszystko można zacząć od początku:))))

- niezłe..... wyobraźnie masz ... nie powiem:-))))))

- tak też wybiegłem spod prysznica do gniazdka :) pstryk i już działa.. z powrotem do niej:)), tym razem wolniej ostrożniej dojrzalej, powoli niczym żółw ociężale. Nie tak łatwo zmusić filutka to ponownej pozy zwycięstwa, jednak podniósł się ze zgliszczy i teraz jak taternik, powoli badający nowe szlaki odkrywałem jej ciało, o jej! ona ma piersi nie to co silikon :) czuję jej zapach fakt, że jeszcze trochę trąca obiadem, ale teraz, odkręciłem wodę i w końcu ciepła, patrzę na wskaźnik starczy jej na 40 min nie jest to zbyt długo ale wystarczy.

- chyba się zaczerwienie:-)

- I tak też powoli zbliżyłem się do niej ona cała biała,nie wiem czy od piany czy jest chora, może nie żyje teraz to już mnie nie obchodzi, teraz potrzebuje tylko gdzieś wepchnąć go ... bo woda jest strasznie gorąca i mi parzy :) j zbliżyłem się do niej czuję jej chłód ciała, (no to naturalne w porównaniu z ciepłem wody), obejmuje ją i w końcu zdecydowanie i energicznie wykonuję

ruch biodrami :) wszedł, choć trochę ciasno, teraz tylko trochę jakiegoś tańca :) i już, to co, że z tyłu, ale tak też może być. Moje ręce penetrują jej ciało, zbliżają się do.... już ciut, już czuję jej włosy, chcę wsadzić palec:) jakiś opór, co jest? nie ma dziurki jest ..... penis...... qurka znowu transwestyta :))

- jesteś niesamowity:-))

- :))))))) dziękuje:))

P.S.

Te utwór, a może powinienem raczej powiedzieć Twór, powstał prawie 10 lat temu :-) podczas rozmowy na ICQ. Nie jest to opowiadanie, choć opowiada toto  o pewnym wydarzeniu, które nie miało miejsca. Fajne w tym Tworze jest to, że powstało podczas rozmowy, całkowity spontan no i jeszcze fajne jest to, że jest to moje :-)

Najnowszy Act

Najnowszy Smok

Najnowszy Rysunek